
Mała Marina ze swym królikiem w swoim nowym pokoiku, który niegdyś należał do Maksa

A tu Marianna z Marisą. Powiem Wam, że Marisa jest strasznie podobna do Mariny, mamy Maksa, który jest dziadkiem Marianny i Mariny. Pokręcone równo, ale kiedyś przedstawię rzewo genealogiczne to będzie łatwiej zrozumieć

Piękne rodzeństwo. Co? Myśleliście, że to jakiś nowy facet Peyt? Otóż nie!

Kochana Marinka <3 Śliczna <3

Przed snem, dziewczynka jest strasznie ruchliwa i nie spokojna

Ale za to słodka kiedy śpi <3

Uczona przez ciocię mówienia

A Marianna odziedziczyła chęć majsterkowania po pradziadku

I przyszła pora na urodzinki Marianki


Marina z króliczkiem <3 Jakie to kochane!

Marianna już jako nastolatka, posiadająca urodę, godną Demonów. Oczy po babci, a cera po dziadku


Dziewczynki choć są w bardzo różnym wieku, bardzo się kochają. Marianna jest wzorem do naśladowania małej Mariny

Marisa poszła na cmentarz wypróbować sprzęt zmontowany przez Maksa, do zbierania różnych pierdółek

Oho! I kolejne dzidzi!

Choć Marisa jest w ciąży musi bardzo dbać też o inne swoje maleństwa

Nasza przyszła gwiazda, wyleguje się w jacuzzi, po ciężkim dniu w szkole

Marinka w swoim świecie <3

Miś, który wyszedł z prania i co chwilę zmienia miejsce swego położenia. Ale i tak jest kochany <3

Maris tuż przed porodem, o którym jeszcze nie wiedziała

Marianna postanowiła zacząć uczyć się gry na keyboard'zie, gdyż w przyszłości chciałaby założyć zespół

I tak jak mówiłam, niespodziewany poród! Marisę złapały naprawdę mocne skurcze, a Michael bardzo się przejął narodzinami ich kolejnego dziecka

No i udało się! Pojechali w porę do szpitala i Marisa urodziła pięknego chłopczyka - Maksa

I urodzinki małej Marinki! <3

I spóźniona reakcja domowników..^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz